-

Starybelf

Refleksje powyborcze, czyli miesiąc po...

No, cóż refleks szachisty, ale...

Po rozpoczęciu obrad Sejmu IX, a szczególnie Senatu X kadencji widać wyraźnie, kto wygrał wybory z 13.10.2019 r.

PiS odniósł prawdziwie pyrrusowe zwycięstwo. Zaangażowanie w programy socjalne, rozuszanie gospodarki, zmniejszenie bezrobocia, a także mobilizowanie wyborców przez TVP nie przyniosło zwiększenia stanu posiadania w Sejmie, a w Senacie stracono większość. Pomimo mobilizacji ponad 8 milionów wyborców, głosujących na PiS, rezultat, jaki osiągnięto nie może cieszyć.

Moim zdaniem winę za to ponosi sam Jarosław Kaczyński oraz premier Morawiecki, którzy w festiwalu obietnic przewyższyli nie tylko Edwarda Gierka, ale nawet Juana Perona z Argentyny. Minimalna płaca w wysokości 4.000 zł, 14 emerytura i inne pomniejsze obietnice wyborcze, a także wygłaszanie haseł o "państwie dobrobytu", spowodowały, że nad głowami elektoratu pojawiło się żółte światełko ostrzegawczeoraz pytanie: skąd brać środki na to "państwo dobrobytu" w polskim wydaniu?

Czy można było inaczej? Moim zdaniem tak. Tuż przed wyborami (co prawda na dwa dni przed, ale zawsze), pojawiła się w mojej głowie idea, z którą podzieliłem się ze znajomymi PiS-owcami, aby zamiast forsować wizje "państwa dobrobytu", zarazić Polaków ideą organizacji Olimpiady i Mundialu np. w 2030 i 2032 roku. Do tego czasu budujemy nowe drogi, koleje, infrastrukturę z Centralnym Portem Komunikacyjnym na czele. Oczywiście, to napędza koniunkturę, bo wraz z budową infastruktury powstają nowe hotele, restauracje, kluby, które w 2030 i 2032 roku przyjmą "miliony kibiców ze wszystkich zakątków świata". Czy taka wizja odniosłaby sukces? Nie wiem, ale wiem, że żaden mędrzec z PiS takiego rozwiązania nie zproponował, więc nie ma o czym mówić, ale "państwo dobrobytu" także miało słaby oddźwięk.

Innym powodem przegranej PiS jest to, że nie powiódł się polityczny plan PiS, składający się z dwóch elementów:

1) nie dopuścić, aby na prawo od PiS powstała jakaś siła polityczna, mogąca odebrać elektorat - czyli "na prawo od PiS tylko ściana", a jednak pozwolono wyrosnąć Konfederacji;

2) marginalizacja, lub nawet likwidacja PSL, podobna do tego co zrobiono z "Samoobroną".

Odnośnie tego, że Konfederacja przekroczyła próg wyborczy, powiem tak: PiS w kilku zasadniczych sprawach wykazał się chwiejnością. Brak zdecydowania w sprawie amerykańskiej ustawy 447 (tu moim zdaniem premier powinien stanowczo, nawet w wystąpieniu telewizyjnym, stwierdzić, że Ofiara II wojny światowej, jaką jest Naród Polski, nie zapłaci żadnych pieniędzy i nie odda żadnego majątku tym, którzy uzurpują sobie prawo do zmieniania historii. I powinien tych nowojorskich Żydów, z ich roszczeniami, odesłać do Niemców. Tu dodam uwagę: wiem, wiem, Żydzi mają wielkie kompleksy wobec Niemców, ale to nie nasz, polski interes, co inni myślą o sobie).

Inna sprawa, którą Konfederacja grała w kampanii wyborczej, to kwestia aborcji eugenicznej. Tu PiS wykazał zupełny brak zdecydowania, choć początkowo Premier Beata Szydło dość sprawnie opanowała sytuację. Niestety Premier Morawiecki zupełnie zlekceważył tę sprawę - głosu nie zabierał.

Marginalizacja PSL-u nie udała się. Koło ratunkowe miejskiej partii ludowej rzucił Paweł Kukiz i te jego ok. 3% zwolenników dało partii Kosinaka-Kamysza te 8% poparcia. Ale i tu PiS się nie popisywał. Chwiejna postawa w sprawie hodowli w Polsce zwierząt futerkowych. Te różne inicjatywy osób w stylu Krzysztofa Czabańskiego, Wojciecha Muchy z "GaPola", czy wiceministra środowiska Sławomira Mazurka, aby zakazać hodowli, nie przysparzały sympatyków PiS-owi. Podobnie rzecz się miała z tymi wszystkimi lewicowymi fanaberiami na rzecz klimatu i ograniczania karbonizacji, organizowanymi przez wiceministra środowiska Michała Kurtykę. I PiS nadal jedzie tą drogą - vide Ministerstwo Klimatu, którym nagrodzono tegoż Kurtykę.

Dobrze, że przynajmniej w rządzie jest realistycznie myślący minister rolnictwa, który wielu tym lewackim projektom się przeciwstawia. Tak, Jan Krzysztof Ardanowski, to moim zdaniem najlepszy minister w tym rządzie. Ale to taka uwaga na marginesie.

Tyle o PiS.

Lewica osiągnęła to co chciała, dostała poparcie powyżej 10% i wprowadziła do Senatu 3 swoich ludzi, więc można powiedzieć, że marksizm-leninizm nie umarł i ma się świetnie. Włodzimierz Czarzasty, nowy wicemarszałek Sejmu, spauperyzował ZSMP od Zandberga i wchłonął LGBT od Biedronia. Do Sejmu, w blasku fleszy, wrócili Wanda Nowicka, Marek Dyduch, Robert Kwiatkowski i Andrzej Rozenek (czyżby Urban też wrócił do matecznika?). Tak więc, byłe PZPR ma powody do zadowolenia.

Także powody do zadowolenia ma PSL. Zwiększył swój stan posiadania o 7 posłów w stosunku do poprzedniej kadencji, ma 3 senatorów (z Misiem Kamińskim na czele), a Władysław Kosiniak-Kamysz, tak ochotnie klaszczący niejakiemu Jażdżewskiemu, zrobił obrót o 180 stopni i, jak to kilka miesięcy temu napisał Rosemann na Saloonie24, "przypomniał sobie paciorek". Dziś Kosiniak-Kamysz stanowi "wielką nadzieję anty-PiS-u" w walce o prezydenturę z Andrzejem Dudą. Czy ktoś w czasie kampanii wyborczej o urząd prezydenta, będzie pamiętał przywódcy miejskich ludowców, że to on personalnie wprowadzał, najtrudniejsze wg śp. Jana Kulczyka reformy, czyli podnosił wiek emerytalny i wyciągał nasze, Polaków, odłożone pieniądze z OFE?

Konfederacja też się cieszy. Janusz Korwin-Mikke im starszy, tym młodsze grono wyborców mamii swoimi teoriami, że "za Hitlera było lepiej, bo płaciło się tylko 12% podatku dochodowego" czy "o debilach z zespołem Downa". Robert Winnicki natomiast już rozmyśla, jak stać się nowym Dmowskim, a Krzysztof Bosak pewnie chciałby zostać drugim Rybarskim. No cóż, jak mawiał Marks: historia lubi się powtarzać jako farsa.

No i wreszcie o największym zwycięzcy tych wyborów. To oczywiście Grzegorz Schetyna. Założone cele z kampanii wyborczej zrealizował w 100%. Przejął Senat, dostał od wyboców powyżej 25% głosów i jest na najlepszej drodze, aby za cztery lata stanąć na czele rządu. Fikcja? Cztery lata to mało dla rządzących, ale dla opozycji to lata świetlne.   



tagi:

Starybelf
13 listopada 2019 19:15
35     2361    1 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Nieobyty @Starybelf
13 listopada 2019 21:08

Układ jest jaki jest.

PiS ma sejm i ma rząd ale nie wiele poszedł do przodu za to łatwiej obce dwory będą go mogły kontrolować gdyby chciał ich  kontrować lub luzować cugle. 

PSL - wygrał tyle ile  miał i Pan Bartoszewski były dyrektor z JP Morgan wskazuje patrona tej partii, najwiekszy zysk mocodawców PSL że koalicje z KO w samorządach będą dalej trwac i aparat PSL z nich nie ucieknie.

Lewactwo - ma być i jest  w sejmie bo ktoś musi  robić na froncie wojny ideologicznej.

Konfederacja - jak dalej będzie sikać do pisakownicy [głosowanie przeciw marszałek Witek i wyjście z sali] to będzie robić  dobrze ale obcym dworom. 

KO gra tak jak mu Berlin nuty rozpisze. 

Marszałek senatu Grodzki to jest czysty obraz Senatora  Palpatine  [ z sagi Gwiezdnych Wojen] nawet podoby fizycznie.

Senator Palpatine/marszałek Grodzki  już zapowiada że odwiedzi senat USA i Brukselę no i wygłosi orędzie w TVP - szkoda bo mógł nas jeszcz trochę łudzić a nie pokazywać że to jest Darth Sidious, Mroczny Lord Sithów. 

Senator Palpatine już przeraża Schetynę - ta konferencja prasowa tych dwóch Sithów i twarz Grzegorz i jego grymas twarzy oraz tembr głosu wskazuje kto robi za padawana a kto za mistrza.

zaloguj się by móc komentować

Starybelf @Nieobyty 13 listopada 2019 21:08
13 listopada 2019 21:21

Myślę, że PiS poszedł na układ. Z kim? Do końca nie wiem, ale wskazuje na to zamiana Beaty Szydło na Morawieckiego (zupełnie bez powodu i niezrozumiała dla elektoratu PiS).

zaloguj się by móc komentować

Krzysiek @Starybelf
13 listopada 2019 22:18

"PiS odniósł prawdziwie pyrrusowe zwycięstwo"

No to może objaw nam, kto odniósł "prawdziwe" zwycięstwo. Ale takie prawdziwe w sensie najprawdziwsze.

Tak na marginesie, czy pisanie takich tekstów naprawdę poprawia samopoczucie i łagodzi smak klęski? Mam na myśli to zaczarowywanie rzeczywistości? Może jednak lepiej robić tak jak ta Jachira z kało, co to w okienku jutubowym wbijała szpilki w lalkę przedstawiająca kaczkę?

zaloguj się by móc komentować

Nieobyty @Starybelf 13 listopada 2019 21:21
13 listopada 2019 22:23

PiS nie poszedł na układ ale zostałdo niego zmuszony,  Pani Premier  Beata Szydło - została przez Dudę zdradzona [weto z lipca 2017 gdzie ważniejsze było zdanie steryczałej  Romaszewskiej z jakiej loży ta siostra się urwała i emisariuszem jakich  kwitów  na Dudę była ]  potem na polecenie z zewnątrz wykończona była  przez aparat PiS.  Do dziś Pani Premier jest cały czas pod ostrzałem [poniewierana prze swoich i obcych  w ramach głosowań na trzeciorzędny urząd] jedyne co ma to odroczną fizyczną eliminację jeszcze jej nie zamordują w sposób symboliczny by każdy mógł czytać rękę mocodawcy. 

Dlaczego Szydło wywoływała taką wściekłości w Berlinie, Brukseli, Waszyngtonie - bo ona nie uznawała ich fałszywych charyzmatów , nie trwożyła sie a wyraz jej twarzy to był wyraz litości nad pogubionymi istotami [ pamiętamy ten wyraz twarzy w europarlamencie na debacie on porażał oponetów, czy kanarkowy kostium  w Rzymie kpił z pompy dyplomatycznej] no i co najaważniejsze miała ten słuch na głos narodu i czuła go oraz miała poparcie.

Dlaczego  ją zdjęto a wcześniej odsuwano [superminister Morawiecki] bo przed rokiem 2017 był rok 2016 i zamach na Erdogan się nie udał  więc zawczasu  odsunięto lidera który na wysokim stanowisku rósł w tym pozytywnym sensie w kraju  i za granicą.

Do tego doszedł Macierewicz który próbował coś tworzyć realnego WOT i chciał realny  offest i polonizację  systemów i uzbrojenia z USA, [np. system rakietowy kupujemy z półki jak z Rumuni  a ludzie o Antoniego mieli wszystko rozpisane jakie polskie podwozie ile polskich pojazdow towarzyszacych i jaki polskie  systemy sterowania ogniem i jakie polskie radary].

Póki premierem była Szydło to Szatkowski miał negocjacje prowadzić nie w interesie Lockheed Martin Corporation a polskiego PGZ.

Tylko co nam pozostaje Konfederacja i jej hasło "PIS PO jedno zło" - Jewno Azef  gdy żył to ze wstydu by się spalił ze  jak można  tak partaczyć agneturalną robotę. 

KO - kanaliami można się wysługiwać ale nie z nim spoufalać - jak ich tak Berlin traktuje to my mamy lepiej.

Trzeba jednak Zandberga szanować - cynik który kpi z motłochu i jeszcze  bardziej bawi go to że motłoch to bierze za dobrą monetę. Reszta lewactwa to najemna chołota dziś ich stać na kreskę towaru a wczoraj na działkę z bajzlu, degeneraci.

zaloguj się by móc komentować

smieciu @Nieobyty 13 listopada 2019 22:23
13 listopada 2019 22:47

Biedna pani Beata :)

Ja tam to widzę trochę inaczej choć prawie na jedno wychodzi. Po prostu ona nie będąc (nadmiernie) wtajemniczoną w to i owo wzięła swój rząd i całą resztę na serio. Była bezsensowna na stanowisku premiera bo nie miała pojęcia o czym i jak gadać z kimkolwiek na świecie. Każdy z tych światowych błaznów musiał brać ją za dziwoląga bo przecież sprawa jest prosta: gadasz i robisz co ci każą. Twoi protektorzy i reżyserzy. To o nich masz dbać a nie należy do nich J. Kaczyński.

Ale pomijając ten aspekt naprawdę znamienne jest jak została potraktowana przez zarząd PiS. Jak tylko straciła premierostwo zaczęło się zasadniczo jawne pomiatanie Szydło. Rzucanie jej do najnieprzyjemniejszej roboty (jak np. w ustawce z pielęgniarkami) itp. To ona miała brudzić swój wizerunek. Potem spławiono ją do UE i znów upokorzono. Taka niby drobna sprawa ale całkiem sporo mówi jak działa wnętrze PiS. Mi akurat zaraz staje przed oczami to całe towarzystwo wzajemnej adoracji. Artystów, polityków czy innych pisarzy o których lubi pisać coryllus a których głównym wrogiem lub obiektem drwin jest zawsze ten, który się nie sprzedał, nie rozumie działania układu przede wszystkim jednak ten, który w jakiś żałosny sposób wierzy w tą farsę przez co nie nadaje się do niczego. Ani dla towarzystwa ani dla  jego przeciwników. Po prostu takie nie wiadomo co.

zaloguj się by móc komentować

Rozalia @Starybelf
13 listopada 2019 22:55

... Niech sikają. 

zaloguj się by móc komentować

tomciob @smieciu 13 listopada 2019 22:47
13 listopada 2019 23:27

A na Bonda pani premier poszła bo lubi dobre kino akcji, nie? Pytanie zasadnicze brzmi po co były te jej dwa lata?

Bardzo fajna notka. Choć "pyrrusowe" to jednak na wyrost. PiS dokładnie sie w co gra. A wynik głosowania na marszałka sejmu pokazuje że konflikt który nam się w tym teatrum przedstawia, nie istnieje.

Notka podoba mi się dlatego, że nie dość ładnie i przyjemnie napisana to jeszcze delikatnie na temat rzekomego zwycięzcy w tych wyborach.

Duży plus

zaloguj się by móc komentować

Nieobyty @smieciu 13 listopada 2019 22:47
13 listopada 2019 23:42

Myli się Pan - ,,, Była bezsensowna na stanowisku premiera bo nie miała pojęcia o czym i jak gadać z kimkolwiek na świecie. Każdy z tych światowych błaznów musiał brać ją za dziwoląga bo przecież sprawa jest prosta: gadasz i robisz co ci każą. Twoi protektorzy i reżyserzy. ..

Pani Beata - ma za sobą nie tylko amerykańską  szkołę liderów a i doświadczenie samorzadowe oraz staż sejmowy. Ona była w strurturach PiS wiceprezesem, skarbnikiem i zajmowała się w sejmie sprawami min. ekonomicznymi w sejmie [komisja finasów, gospadarki]. W przypadku  polityki europejskiej jej weto wobec Tuska zaczeło proces korozji żelaznej kanclerz. Bo przedtem nie wypowiedziane  życzenie Berlina było realizowane bez potrzeby nacisków i argumentu siły.  Pani premier rozgrywała europejskich błaznów i pokazał ich bezsilność.  Cios w plecy zadało jej zaplecze oraz Duda  którem zdobyła ciężką pracą  miejsce pod żyrandolem w pałacu.

W czym tkwił jej błąd - gdy po latach  bycia w drugim szeregu miała wykonać cięzka pracę  a potem czasowo awansować i się zużyc jako zderzak w polityce krajowej ona wprost przeciwnie urosła i szykowany na jej miejsce bankster musiał swoje odczekać. Popsuła scenariusz krajowy i miedzynarodwy gdy wysłano ją do Brukseli by się skomprmitowała na debacie w Brukseli wróciła z tarczą.  Przecież nie liczyła że jako premier Polski będzie rozgrywać geopolityczne szachy ale by taktycznymi grami sprobować na tyle wzmocnić kraj by nie był w tej grze traktowany jako podrzędny pionek. 

Mieliśmy być podoficerem do wynajęcia a nie zwykłym szeregowcem.  I coś z tego co robiła nam zostało - nie chcemy być pomiatani i traktowani jako byle jaki żołnierzyk.  Bo to teraz nam się aplikuje już bez osłony i krygowania pełnoskalową wojnę  kulturowo-ideologiczna i religijną bo odkrywamy jako społeczeństwo coś takiego jak godność. 

Spurki, Biedronie, Śmiszki, Gawłowskie, Breizy  i  Senator Palpatine/marszałek Grodzki   - oni mają na naszym wewnętrznym rynku defekowąć się na nasze tradycje symbole i wartości a judasze z "naszych mediów" jak Terlikowskie, Warzechy, Czabańskie, Sakewicze  - mają nasze próby samoobrony sabotować. 

Czy wyjaśniłem Panu dlaczego Pani Beata - dostała sama jedna  0,5 mln głosów.

A światowi/europejscy błaźni nie brali jej za dziwolagą oni byli przestraszeni że w ich kręgu pojawił nie kolejny błazen ale dzielna kobieta w roli męża stanu.  Odsunięto ją z kręgów błaznów - bo uwierała kreatorów błaznów.

.. I ty Brutusie przeciwko mnie.. mogła by rzec do Andrzeja Dudy - pomyliła się i to bardzo w ocenie tego małego człowieka.

zaloguj się by móc komentować

smieciu @Nieobyty 13 listopada 2019 23:42
14 listopada 2019 00:05

To może troszkę kompromisowo:

Coś jej oczywiście w tych szkołach powiedzieli, wiadomo. Ale mimo wszystko dla mnie od początku ona była produktem PR: Rozsądna Szydło vs botoksowy prymityw Kopacz. Nowoczesny Duda vs tępy morderca zwierząt Bul. Nie wiem na ile ją ktoś tam planował mieć na stanowisku premiera jednak oczywiste jest że kluczowa władza, bo ta nad kasą, została powierzona superpremierowi Morawieckiemu. Zatem Szydło miała od początku mieć rolę reprezentaycjną. Zreszta... chyba nikt na świecie ani w Polsce nie mógł postrzegać tego inaczej. Nie miała przecież swojego zaplecza, frakcji w PiSie. Była niczym, zależna od innych, z założenia niezdolnego do posiadania swojego zdania.

I teraz mamy dwie opcje. Pierwsza że to do niej nie dotarło. Czyli nie wykazała się inteligencją. Ok, ktoś może powiedzieć że próbowała, chciała dobrze. Tylko że inteligentny człowiek powinien wiedzieć że skoro bardzo ważni ludzie oczekują od niej jedynie wypełniania poleceń i odpowiedniej aparycji przed kamerą to nie jest to stanowisko na którym będzie mogła zrobić dobrze, będzie mogła zrobić cokolwiek. Więc... nie mogła nikogo ośmieszyć. Chyba tylko siebie za wiarę że w tym cyrku będzie mogła być czymś innym niż klaunem wśród innych.

Druga opcja to że jednak chciała wypełniać polecenia ale ... po prostu się nie sprawdziła. Coś tam wiedziała ale nie dotarło do niej że tu trzeba na maksa, jak Duda jechać błaznem i bezczelnością, brakiem wszelkich zasad i idei. Ta opcja też o niej dobrze nie świadczy gdyż przecież widząc co się dzieje, jak jej dają kopa w tyłek i spuszczają na dół, wciąż posłusznie grała swoją rolę pozwalając na to by odsunąć ją na szybką polityczną emeryturę.

Beata Szydło się zwyczajnie nie nadała do roboty i według mnie jednak ona nie kuma za dużo. No może teraz wreszcie do niej dotarło. Reszta PiSu zdążyła się jednak już pozbyć konkurenta mogącego mieć łaskę w oczach czynników wyższych. Wystarczy że muszą znosić zesłanego im bankowym desantem Morawieckiego.

zaloguj się by móc komentować

Nieobyty @smieciu 14 listopada 2019 00:05
14 listopada 2019 00:27

Opcji jest jeszcze parę nie tylko dwie.

I jeszcze uwaga - nie miała przecież swojego zaplecza, frakcji w PiSie - przecież w strukturze awansowała i dopuszczono ją do wewnętrznego kręgu  [skarbnik partii to wiedza o funduszach jawnych i skrytych] a co do zaplecza i frakcji - sens walk frakcyjnych to dynamizowanie układu i wyławianie pośledniego  sortu który wierzy że tak zdobywa się pozycje w strukturze .  

Beata Szydło się zwyczajnie nadała do roboty [ten kto ją desygnował  nie rozpoznał tego] - reszta PiS pozbyła się ją bo czynniki wyższe [nie krajowe] musiał przerwać jej kadencję.

Patrz przykład Erdogana - ile lat w polityce a jednak rozwalił system kontroli wewnętrznej  głebokiego państwa - przecież każdy pucz wojskowy się udawał a ten jeden i poparli go żołnierze z  poboru obywatele nowej Turcji [no dobra GRU też trochę]. 

zaloguj się by móc komentować

humbelina @Starybelf
14 listopada 2019 02:46

Jest jeszcze jedna opcja niz nieobyta i smieciowa. 

Pani Beata Szydlo wypelnia swoje zycie zgodnie z tym co przygotowal dla niej Bog, dlatego nie ciagnie sie za nia ogon niegodziwosci, chciwosci, klamstwa i zaprzedanstwa. 

Pani Beata Szydlo wypelnia w zwiazku z tym swoje zawodowe obowiazki uczciwie i zwyczajnie.

Straszne... co nie Panowie?

 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Nieobyty 14 listopada 2019 00:27
14 listopada 2019 08:14

GRU w decydującej mierze. Reszta to konsekwencje.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Starybelf
14 listopada 2019 08:44

Prawdziwy sukces wymaga środków nadzwyczajnych, takimi PiS nie dysponuje

zaloguj się by móc komentować

Nieobyty @stanislaw-orda 14 listopada 2019 08:14
14 listopada 2019 09:08

Ostnimi czasy dostrzegam bardziej czynnik ludzki/społeczny niż agenturalny.  Fakt była wcześniejsza informacja o zagrożeniu, jednostki specjalne zamachowców atakowały letnią siedzibę prezydena gdy ten był w powietrzu  i F16 zamachowców nie zatakowały samolotu udajacego się do Istambułu. 

Erdogan nie zdziałaby wiele z informacjami z GRU bez popracia wewnętrznego tak samo Asad nie utrzymał by władzy w krycznym momencie -  obecnie w Boliwi mimo pracy siatki agentury Metys od kultu paciamamy ucieka do Meksyku.

W Europie - nie rostrzyga się tego siłowo  ale doknuje selekcji negatywnej w elitach politycznych [kompromaty, dobre portrety psychologiczne] czasami jest ona nie skuteczna i mamy Senatora  Palpatine którego ciemna strona mocy zaskoczy nawet kolegów. Jest też przypadek Premier Szydło która podjeła się z pewny sukcesem gry mimo że na terenie UE gra była prawie nie możliwa  a wróg największy był we własnym gabinecie.

Nie gnoi się tak człowieka bez powodu i nie przymusza do tego kolegów z ugrupowania. 

zaloguj się by móc komentować

tomciob @Nieobyty 14 listopada 2019 09:08
14 listopada 2019 11:28

Nie wiem czemu odnosi pan wrażenie, że Beata Szydło była lub jest "gnojona." Ja nie odnoszę takiego wrażenia. Z punktu widzenia działań w strukturach PiS-u powieżono jej pewne rolę do wypełnienia (elekcja obecnego prezydenta) z których wywiązła się znakomicie. I jej pozycja w partii nie uległa ani erozji ani podważeniu. Kreowanie jej na samodzielnego męża stanu zdaje się być lekką przesadą. Pytanie jakie ja sobie zadaję jest takie: po co był ten eksperyment z jej dwuletnim premierostwem. Jak widzimy dzisiaj po nominacji Antoniego Macierewicza na marszałka seniora, zdjęcie go ze stanowiska razem z rekonstrukcją pani Beaty po dwóch latach rządzenia zostało zaplanowane. A więc pytanie, dlaczego obecny Premier RP cztery lata temu od razu nie został premierem, jest jak najbardziej aktualne. Po co były te dwa lata premierostwa pani Beaty? A może była to po prostu zwyczajnie nagroda za jej zaangażowanie w elekcję obecnego prezydenta. Tylko tyle i aż tyle. Nie kupuję żadnych piętrowych wygibasów robiących z pani Beaty samodzielnego męża stanu. Jest oddanym i lojalnym pracownikiem Prawa i Sprawiedliwości, a że przy tym dała się polubić to już inna kwestia. Miękkie cechy i walory w polityce też mogą mieć znaczenie na przykład w przyszłości.

zaloguj się by móc komentować

tomciob @tomciob 14 listopada 2019 11:28
14 listopada 2019 11:29

Wiara czyni cuda, a więc powierzono, a nie "powieżono". No cóż zdarza się.

zaloguj się by móc komentować


tadman @Starybelf
14 listopada 2019 12:45

Chłoptasie swoje kaprawe oczka skierowali na syna p. premier i dywagują na temat jego ostatniej decyzji, bo chłoptaś z seicento się zużył. 

zaloguj się by móc komentować

Nieobyty @tomciob 14 listopada 2019 11:28
14 listopada 2019 12:52

Ja zauważam to że Beata Szydło - była od lat istotnym członkiem partii oraz że mimo dymisji dalej ciężko pracuje na jej rzecz. [wsparcie w wyborach parlamentarnych oraz postawa po dymisji].

Po co były 2 lata premierostwa bo na czas chaosu który kreowała zagranica i totalna opozycja rząd musiał mieć i czuć poparcie społeczne. I nawet obsadzenie bankstera w roli premiera musiało być przez Beatę Szydło osłaniane przez obecnosc w rządzie.

Więc w tym widzę jej zadatki na męża stanu – mimo że czuje atmosferę wokół siebie to jeszcze ciężej pracuje i nie na rzecz partii ale czegoś więcej.

Tam dochodzi w czasach premierostwa jeszcze parę innych rzeczy ale z czasem to wyjdzie [ot przesiadła się niezauważenie w konwoju w Izraelu i samochód w którym miała być miał kraksę a wypadek w Oświęcimiu – nie ma przypadków są tylko znaki – bo Duda po drugim kole zrejterował z placu boju]

Co do „gnojenia” - to może przypomnimy jak red. Janecki szył narracja o jej nieudolności i dlaczego bankster musiał ją zastąpić i miał być taki europejski, znać języki  i co lepiej mu idzie w Brukseli bo nie widać.

Kolejna sprawa protest w sejmie a jej tabloid robi zdjęcia na spływie Dunajcem – tylko ktoś to koordynował że trzeba tam wicepremier jechać i ustawił paparazzi. Ktoś upokarzał Szydło każąc jej kandydować gdy wiadomo była że lewactwo w europarlamencie jej nie odpuści a można było temu zapobiec. Do tej pory jest stale obserwowana i mamy kolejne zdjęcia – ot że patrzy w szybę że ubrana w skórzaną kurtkę a to znowu chodzą za dziećmi [przypadki syna księdza - i jak Terlikowski  o tym szczeka znacz się że agenturalna sieć idzie na maksa].

Jak trzeba było jeździć na wiece by ratować wynik na wybory to Pani Beta była na miejscu a w czasie wieczoru wyborczego miejsca nie było, jak trzeba je dać to nie ma osłony medialnej i ochrony fizycznej i jest cisza [ a czy nie testowano tego wariantu już był incydent z kierowcom islamskim przed motelem gdzie mieszkają europosłanki z PiS].

Gdyby była tylko oddanym i lojalnym członkiem PiS o przydatnych miękkich cechach – kogo z mediów obchodziło by jej zesłanie w Brukseli i stała opieka lewackich najemników w europarlamencie.

No tak to nie są standardy PO bo jak mawia Neuman jesteś w naszej bandzie to bronimy cię jak niepodległości, w PIS jest inaczej każdy z zewnątrz jest lepszy niż ktoś z środka o ile nie jest z kręgu miernot BMW, jak wróg cię atakuje my swoje dołożymy.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Nieobyty 14 listopada 2019 09:08
14 listopada 2019 13:56

gdy  turecki myśliwiec F-16 zestrzelił rosyjski Su-24 nad Syrią  (w 2015 r.), Rosjanie chcieli wyjaśnic , kto kryje sie za tą prowokacją makjąca na celu zdetonowanie relacji rosyjsko-tureckich. Samolot starował z bazy w Incirlik, gdzie jej połowa jest "wydzierżawiona" jako baza dla samolotów USAF. I zaczęli "monitorować" kontakty pilotów tureckich. Kontakty te prowadziły do rezydentów CIA działąjących w Turcji. Po nitce do klebka odtworzono całą sieć powiązań, które specwysłannik Putina (Pieskow)  dostarczył   Erdoganowi  "w prezencie", łącznie z harmonogramem zamachu.

Dlatego Erdogan zaczekał , aż  helikoptery z zamachowcami wystartowały, aby go aresztować (albo zlikiwdować) ,  i dopierpo potem odleciał z miejsca pobytu. Jeden helikopter z załogą i desantem został przejęty przez siły lojalne wobec Erdogana, drugi natomiast zdołał doleciec do Grecji i tam załoga i desantnicy poprosili o azyl.

Tak wiiec, niewątpliwie operacja namierzania syiatki spiskowej przez GRU musiała być samodzielna, gdyz nie było wiadomo, komu z tureckich słuzb mozna było zaufać.

Po nieudanym zamachu stanu czystki w armii tureckiej dotknęły  grube tysice ludzi. 

zaloguj się by móc komentować

tomciob @Nieobyty 14 listopada 2019 12:52
14 listopada 2019 14:02

O tej przesiadce w Izraelu i późniejszym wypadku jej byłego samochodu to nie słyszałem. Bardzo ciekawa informacja. Natomiast zgoda co do tego akapitu:

"Po co były 2 lata premierostwa bo na czas chaosu który kreowała zagranica i totalna opozycja rząd musiał mieć i czuć poparcie społeczne. I nawet obsadzenie bankstera w roli premiera musiało być przez Beatę Szydło osłaniane przez obecnosc w rządzie".

Jako osłona przez pierwsze dwa lata rządu i taka garda bokserska to mnie przekonuje. Czyli mam już dwa argumenty: nagroda i garda. A co do medialnego ataku to również ciekawe jest to, że RAS już od jakiegoś czasu jest wspomagany kapitałowo, o ile nie kontrolowany, przez naszego bądź co bądź sojusznika, Amerykanów

https://dorzeczy.pl/ekonomia/112043/Axel-Springer-w-rekach-Amerykanow-Miliarder-kupil-wiekszosc-akcji.html

a skoro tak to oznacza, że wszystko włącznie z uderzeniami w byłą panią premier jest pod kontrolą. Od początku do końca.

 

zaloguj się by móc komentować

Nieobyty @stanislaw-orda 14 listopada 2019 13:56
14 listopada 2019 14:38

Dekemalizacja Turcji czyl powrót do tradycji osmańskiej nie mógłby się odbyć gdyby nie była na to przygotowany gruntu.

Pucz zorganizowały kadry z lotnictwa oraz sił specjalnych do tego struktury związane z Gülenem ale i reszta głębokiego państwa.

Erdogan uprzedził zamachowców ale i się przygotował na lotnisku samochody pożarne i techniczne zablokowały pas startowe i desant zamachowców nie mógł wystartować, a gdy jednostki wojskowe weszły na ulicę to powstrzymane przez tłum a sami żołnierze z poboru opowiedzieli się po stronie prezydenta.

Ciekawe że w Turcji sieci społecznościowe nie były odcięte jako kanał informacyjny na czas puczu.

[ W czasie ciamajdanu dochodzi do przerwań i zakłóceń sygnału TVP ale nie TVN mimo zabezpieczeń technicznych na taką ewentualności].

Gdy Erdogan leciał do Istambułu to tureckie samoloty z zamachowcami były na radach rosyjskich i przez nie namierzone. Zatem zakup S300 to pamiątka po tym locie.

Lecz najbardziej istotne jest to Erdogan miał informację z wyprzedzeniem oraz były już struktury i ludzie gotowi na jego poparcie.

Jak jest rola Rosji – fakt sprezentowała dane o zamachu i wsparła prezydenta w czasie puczu [kontakt ze strony Putina], tylko że Erdogan już wcześniej zbierał dane i szykował się na konfrontacje.

W Turcji przyszedł czas że nie tylko tłumy ale i część elit chce powrotu do tradycji osmańskiej, skute taki że turcja wybija się na suwereności.   

 

zaloguj się by móc komentować

Nieobyty @tomciob 14 listopada 2019 14:02
14 listopada 2019 14:52

.... wszystko włącznie z uderzeniami w byłą panią premier jest pod kontrolą. Od początku do końca...

Tylko czy Pani Premier była od początku do końca pod kontrolą. Gdyby była nie było by uderzeń.

To co się z nią dzieje to jest pokazówka dla politycznych elit - nie wychodź przed szereg i nie broń interesu kraju w negocjacjach politycznych. 

Ja już zanaczałem Premier obudziła poczucie godności a jej rząd miał jakieś ideały.  

Dziś co mamy  ostatnia lewaczka jest szefową komisji sejmowa ds rodziny i polityki społecznej, to nie jest cynizm to szyderstwo z kmiotków bo już nie wyborców.  Kto na serio uwierzy w słowa Morawieckiego usta jedno mówią a gesty drugie - doprawdy porywa tłumy.

Mówią  że mamy wybór  między dżumą  a cholerą - to nie do końca jest prawda lewactwo i agentura pruska zaraża nas trądem  i przez długia lata bedziemy widzieć jak gnije nasze ciało i obserwować bezsilnie postęp choroby  a jedynie nam od czas do czasu zmienią bandaże by nie wdała się gangrena i szybciej nie zeszliśmy z tego świata.

zaloguj się by móc komentować

Starybelf @Starybelf
14 listopada 2019 17:16

Przepraszam, że nie odpowiedziałem na większość wpisów. Cóż, najpierw sen, potem praca.

@Krzysiek

No to może objaw nam, kto odniósł "prawdziwe" zwycięstwo. Ale takie prawdziwe w sensie najprawdziwsze.

Wyraźnie napisałem, że wygrał Grzegorz Schetyna.

@tadman @nieobyty @humbelina

Odnośnie Beaty Szydło. Mam o Pani Premier jak najlepsze zdanie. Moim zdaniem została odsunięta na czyjeś polecenie. Ten "ktoś" to osoba/osoby, której/których obawia się nawet Jarosław Kaczyński, a który ten "ktoś" chce przejąć PiS. Moim zdaniem to Amerykanie (szczególnie ichni "siłowicy"), którym eksperyment pod nazwą "Platforma Obywatelska" nie wypalił (odsunięcie Olechowskiego, Czempińskiego, zabójstwo Petelickiego) i który to eksperyment za pomocą Tuska przejął "wielki wschód".

Zagadkowym elementem w tej układance są Żydzi.

Ps. Dziś i do soboty/niedzieli więcej nie napiszę. Wyjeżdżam.

zaloguj się by móc komentować

Paris @Starybelf
14 listopada 2019 18:09

Uff...

... odetchnelam  z ulga  !!!   

Bon voyage,

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @Starybelf
14 listopada 2019 20:30

Tak się zastanawiam, czy oni programy wyborcze układają tak na czuja, czy zlecają badania socjologiczne preferencji wyborczych? Jeśli zlecają, to komu i dlaczego jest taki rozjazd powiedzmy między wynikami badań a wynikami rzeczywistych wyborów. Gliński jest bodajże socjologiem.

zaloguj się by móc komentować

Paris @ewa-rembikowska 14 listopada 2019 20:30
14 listopada 2019 21:00

Smiem twierdzic, ze zlecaja...

... np. w ubieglym roku do wyborow samorzadowych, kazdy  GAMON, zgloszony na lokalnego samorzadowca - np.  w mojej gminie w Baranowie - po zarejestrowaniu "otrzymal" program, a w nim - BYLO  OBOWIAZKOWO - pozyskiwanie funduszy europejskich i do tego propagowanie wsrod mieszkancow mojej gminy fotowoltaiki,  dopiero na 3 miejscu byla jakas inicjatywa lokalna np.  budowa sciezki rowerowej,  albo zlobka,  albo ronda ulicznego...

... tak wiec mozna byc pewnym, ze na poziomie rzadowym odbywa sie to bardzo podobnie... a zlecenia przychodza z zewnatrz.

zaloguj się by móc komentować

tadman @Starybelf
14 listopada 2019 21:07

Dzisiaj obejrzałem kawałek programu publicystycznego prowadzonego przez red. Klarenbacha i w zadany temat nie mieli zamiaru wpasować się panowie Borys z PO i niestety Braun z Konfederacji i uprawiali li tylko reklamę swojego ugrupowania.

zaloguj się by móc komentować

klon @ewa-rembikowska 14 listopada 2019 20:30
14 listopada 2019 22:52

Przepraszam że się wtrącę. Sądzę, że badania są prowadzone ale pod konkretną "tezę". Albo można powiedzieć, ze prowadzone są w dozwolonym zakresie. Skupienie się w kampanii na kwestiach socjalnych, to trochę za mało aby osiągnąć sukces na miarę Orbana. Pominięcie, lekceważenie, ukrywanie w kampanii wyborczej wielu "drażliwych" tematów było oddaniem pola Konfederatom. Nie jestem w stanie uwierzyć, że kierownictwo PiS i Jarosław K.nie rozumieli takich zależności. Nie wierzę, że nie są w stanie więcej z siebie wykrzesać.

Moje wcześniejsze wrażenie, że rządy PiS'u po roku 2017 utraciły "sprawcze moce", znajduje potwierdzenie w postaci wyborów przewodniczących komisji, jak i przemówienia marszałka senatu. Takich "kwiatków" będzie pewnie więcej. Wyniki wyborów nie wskazują, jak dla mnie, aby Zjednoczona Prawica zmuszona była do ustępstw na polach, których oddanie gwarantuje zwycięstwo lewicy w przyszłości. Uważam że jest to wynikiem dodania aneksu do wciąż obowiązującej "umowy kolonialnej" . Pisiory mają się dogadać z KO. I tyle. Czas pokaże szczegóły wdrażanych wytycznych.

Obym się mylił!

ps. Przed wyborami Śmieciu przewidywał taki scenariusz. :-).

 

zaloguj się by móc komentować

smieciu @klon 14 listopada 2019 22:52
14 listopada 2019 23:53

Czy ja wiem czy przewidywałem, bardziej raczej pośrednio. Moją główną myślą przewodnią jest że PiS ma do wykonania pewne zadanie. W dzisiejszych czasch zarząd partii nie musi nawet wiedzieć jakie aczkolwiek oczywiście parę osób ma pewnie w miarę bezpośredni kontakt z rzeczywistymi czynnikami decyzyjnymi. Np. taki Gowin czy Morawiecki. Ważne jednak jest że PiS jest na tyle słaby że można łatwo sterować nim innymi metodami. Ot, przykładowo banalna sprawa lotów Kuchcińskiego. To naprawdę była drobnostka, nawet nie wiemy po co to zrobiono, dla treningu? W każdym razie po wykaniu drobnego manewru cel został osiągnięty i sprawa zakończona. W takim kontekście naprawdę ciężko sobie wyobrazić że na PiSowców nie ma rzeczy poważniejszych niż takie głupie loty. Że raptem troszkę grubsza sprawa poprowadzi tam łatwo  każdego po sznureczku

Ostatecznie środków nacisków, łagodnego lub twardszego sterowania jest mnóstwo. W poważnych sprawach mamy przykłady poważniejszych środków. Sądy: wkroczył Duda i UE. Macierewicz i wojsko: wkroczyli inni ważni ludzie, sam Kaczyński musiał w jakiś sposób dać pozwolenie na wywalenie Macierewicza. Kto wie zresztą czy nie odbyło się to na zasadzie że to chwilowe i dzisiaj ktoś tam dotrzymuje słowa. Tylko że to bez znaczenia gdyż to o co chodziło: zablokowanie zmian w wojsku, zostało dokonane. Może sobie Macierewicz teraz być marszałkiem seniorem. Fucha w sam raz przed odejściem na emeryturę.

Tak samo ostatnie wybory. Nie interesował mnie ich wynik, myślałem raczej że PiS będzie mieć większość też w Senacie. Ale to tak naprawdę kwestia techniczna, narzędzi. Chodzi o to żeby nie musieć uruchamiać zbyt często wysokich agentów czy twardych metod, gdyż wciąż ważne jest utrzymanie elektoratu. Elektorat nie może dostawać zbyt jawnych sygnałów o całkowitym ubezwłasnowolnieniu PiS, musi wierzyć że POKO swoimi machinacjami wytargało swoje i że wciąż trwa walka, że PiS o coś walczy. Coś chce. Coś może! Ale nie pozwalają mu na to znane z TVP złe ludki i dlatego wciąż trzeba być zwartym, ufać i popierać. Mimo że PiS nie będzie realizować zupełnie nic z tego czego by oczekiwał ideowy wyborca. Który dzięki wynikowi wyborów dostanie swoje wytłumaczenie na ten stan rzeczy: POKOwcy brużdżą, rzucają kłody itp. Trzeba walczyć o zachowanie władzy a nie o realizację celów...

No i ludzie wierzą że kiedyś PiS zdobędzie tyle władzy że zacznie realizować, mimo że przykładowo cały program budowy polskich dróg, które tak podziwia jak jakiś fetysz, każdy Polak, zależny jest od woli UE. Jak zresztą każda istotna sprawa w Polsce.

Wracając do istoty sprawy. Widać że wciąż ważne jest podtrzymywanie zwartości pisowskiego elektoratu. Tak by rząd miał poparcie, dlatego ta myśl że PiS nie wykonał jeszcze zadania do którego został powołany wydaje nadal się sensowna. Łatwo sobie wyobrazić że w decydującym momencie, kiedy dojdzie do realizacji jego misji, pisowski elektorat pójdzie za głosem partii. Jedni bo dostali 500+ inni bo to przecież PiS, który walczy z Układem. Który wtedy ... oczywiście stanie w jednym szeregu z PiSem bo przecież o to od początku chodzi. By ta gówniana misja, nie do przyjęcia jako produkt Układu, została przez Polaków gładko przyjęta.

Tak to widzę i wciąż czekam. Wtedy dopiero uznam że przewidziałem :P

 

 

zaloguj się by móc komentować

genezy @klon 14 listopada 2019 22:52
15 listopada 2019 00:22

Ciekawą jest kwestia nie pokazywania Konfederacji przed wyborami, ukrywania jej w całym spektrum politycznym- nie było ich widać w żadnych mediach. Ale dlaczego nie było ich w mediach opozycyjnych? Bo SLD w mediach pisowskich przecież było i spełniło to zadanie, ludzie SLD urwali PO mandaty. Symetrycznie media opozycyjne powinny były grzać temat Konfederacji, bo to był przecież elektorat około-pisowski. No a tak się nie stało. Czy w mediach opozycji będzie przed wyborami prezydenckimi dalej uskuteczniany ban lub zły pijar na Konfederację?

zaloguj się by móc komentować

tadman @smieciu 14 listopada 2019 23:53
15 listopada 2019 00:25

Mówią, że odwracanie uwagi od klientów ukraińskich domów publicznych w Małopolsce.

zaloguj się by móc komentować

klon @genezy 15 listopada 2019 00:22
15 listopada 2019 00:45

A ja widzę mistrzowską rękę "prowadzącego" w kierowaniu wizerunkiem Konfedertów w opozycyjnych mediach. Gdyby gazownia i TVN grzały Konfe, spaliły by wizerunek dla sporej części zawiedzionych PiSem. Pewnie zniechęcono by tych wyborców. Zamiast tego lekkie wsparcie na krótko przed wyborami- "dobre sowo" w GW, pozytywny wynik w sądzie i.t.p. Lekkość.

 

zaloguj się by móc komentować

klon @smieciu 14 listopada 2019 23:53
15 listopada 2019 01:02

Nie wiem czy chcę się dowiedzieć jakie zadanie zlecono PiS, o ile zlecono! :-). Czas pokaże jaki jest "plan".

Nie miałem złudzeń, że wygrana PiS w 2015 jest "wspierana" przez czynniki zewnętrzne. Sądziłem, że umożliwi to zmiany bardziej trwałe i w perspektywie dłuższej niż pół kadencji sejmu. Ale cóż. Doszło do zmiany planów "suwerena" / nie mylić z narodem/.

To, co mnie martwi, to kierunek ataku wymierzony w polskie społeczeństwo, w nasz "narodowy ciemnogród". Za mało nowocześni jeszcze jesteśmy. :-)

 

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @stanislaw-orda 14 listopada 2019 08:14
15 listopada 2019 14:12

"GRU w decydującej mierze" Innego wytłumaczenia nie znajduję.A @ humbelina też ma rację,bo "murzynek pracowity"był potrzebny. W dalszym ciągu możemy sobie gdybać obserwując ,to co się" wymsknie"w sposób celowy,lub zamierzony.I budować różne teorie.Mnie zastanawia dlaczego to 27 stycznia 2014 roku w  Krakowie  ,dopuszczono obcych parlamentarzystów do obrad na terytorium Polski.Tak przy okazji?...Chodzi o obrady Knesetu,organizował wtedy jeszcze mało znany w Polsce Jonny Daniels.Wymieniono wiele kondolencji i serdeczności.Pewnie było to potrzebne.....

https://www.youtube.com/watch?v=FUJ43-cj1Eo

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować