-

Starybelf

O autorytetach zapracowanych i napompowanych

Większość z nas ma jakichś idoli, osoby, których opinie wysłuchuje z uwagą i traktuje jako wytyczne, którymi powinien kierować się w swoim życiu. Im ktoś bardziej niedojrzały, tym tych idoli ma więcej. Młodzież lubi podziwiać gwiazdy muzyki, aktorów lub sportowców, choć w znaczącej części postawy tych ludzi, kształtują ci, od których ci muzycy, aktorzy i sportowcy dostają pieniądze.

W przestrzeni publicznej pojawia się wiele osób, których autorytet jest pompowany medialnie. Dość wspomnieć Jerzego Owsiaka, w jakimś stopniu Pawła Kukiza. No, ale to idole sztuczni.

Pojawiają się również osoby, których autorytet budowany jest nie dzięki mediom. To osoby , mające niewątpliwie talent do tego co robią, ale również wykazują się pracowitością, umieją budować swój wizerunek, no i potrafią zgromadzić wokół siebie grono zwolenników. Tutaj jako przykład nasuwają mi się dwie osoby. To Coryllus i Grzegorz Braun. No i nie dziwię się (choć żałuję), że ich drogi się rozeszły. Pomiędzy silnymi osobowościami zawsze rodzi się duch rywalizacji i niestety nawet jeśli cel jest wspólny, to drogi dojścia muszą się różnić.

Pojawiają się też osoby, które nie zaistniałyby, gdyby nie pojawił się internet. Publikują oni swoje przemyślenia bądź to na You Tube, bądź na twitterze lub innych portalach społecznościowych. Takie osoby mają dwa cele, zebranie jak największej ilości lajków pod swoimi opiniami oraz złowienie w komentarzach ważniejszego w hierarchii idola. Gdy złapią ważniejszego idola, czują się dowartościowani, że osoba znana powszechnie również zwróciła uwagę na ich przemyślenia. I jeśli chodzi o osoby, które chcą „złowić autoryteta”, przychodzą mi do głowy trzy postacie: Krzysztof Karoń, Renata Rudecka-Kalinowska i Irena Szafrańska.

To co od razu zwróciło moją uwagę, gdy zapoznałem się z twórczością w/wymienionych, to wtórność. Nie wyrażają oni własnych myśli, ale jedynie przekazują to, co ktoś im podrzucił lub też gdzieś coś usłyszeli lub zobaczyli, a wydało im się to na tyle atrakcyjne, że postanowili to upowszechnić. Przy czym wyróżnia ich jeszcze ostry język, dzięki któremu usiłują być radykalnymi i bezkompromisowymi.

Gdy zostaną dostrzeżeni przez, jak wcześniej wspomniałem ważniejszego w hierarchii idola, cieszą się, że bezkompromisowość i radykalizm zostały dostrzeżone, że ważna osoba pochyliła się nad problemami prostego człowieka. Oczywiście, takie zagrywki to fałsz ze strony tego wspomnianego ważniejszego w hierarchii idola, często obie strony wiedzą, że to ustawka, ale to ma rodzić wrażenie autentyzmu. No i w ten sposób tworzy się fałszywy autorytet tych osób (bo patrz panie taka Renatka czy Irenka, niby głupotki wypisuje, ale KTO ją czyta!). No, ale każdy fałsz, kiedyś zostaje zdemaskowany. Bo kto dziś pamięta Renatę Rudecką-Kalinowską? Blog zamarł, wielbiciele odpłynęli i właściwie to pani Renatki już w sieci nie ma. Nie ma ważniejszego w hierarchii idola, czyli Donalda Tuska, to i pani Rudecka-Kalinowska zniknęła. I podobnie będzie z innymi fałszywymi idolami.

Bo tylko prawda się liczy, a góra stoi, jak mawia gospodarz tutejszej szkoły.



tagi: rrk  isz  kk 

Starybelf
3 listopada 2017 15:45
4     1207    4 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Starybelf @metaxa 3 listopada 2017 17:51
3 listopada 2017 18:08

Może dla pani RRK idolem nie była, ale dla jakiejś części społeczności internetowej już tak.

A jeśli chodzi o Pana Gabriela, to mam nadzieję, że się nie obrazi.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @metaxa 3 listopada 2017 17:51
3 listopada 2017 19:50

obawiam się, że masz pewien kłopot ze zrozumieniem przeslania zawartego w notce.

Można temu zaradzić np. czytając  notkę nieco wolniej i nie pomijać  w tym czytaniu co drugiego zdania.

zaloguj się by móc komentować

Czepiak1966 @stanislaw-orda 3 listopada 2017 19:50
4 listopada 2017 13:22

Za dużo metaksy w metaksie?

zaloguj się by móc komentować

Starybelf @Czepiak1966 4 listopada 2017 13:22
4 listopada 2017 21:49

Za mało xamaxa w xamaxie (Neuchatel xamax).

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować